poniedziałek, 13 czerwca 2011

Baba z wozu, koniom lżej ?

Ugrupowanie PJN, powstało na fali protestu tego co się działo w PiS oraz po części tego co się działo i dzieje w PO. Była to grupa ludzi, którzy nie godząc się na dotychczasowy wygląd polityki jaki tworzyły dwa hegemony, postanowiła zrobić własny projekt zwany partią Polska jest Najważniejsza.

Początki tego ruchu były bardzo owocne, szybkie stworzenie klubu parlamentarnego oraz co jakiś czas informacja o zasileniu samego PJN przez nowych posłów zawiedzionych działaniami swoich dotychczasowych partii. Dało to bardzo dobre podstawy to rozpoczęcia budowy realnej alternatywy dla tego co się dzieje, zwłaszcza, że sondaże dawały około 7-8 %. Można powiedzieć, że projekt PJN dawał szansę tym, którzy się zawiedli, a mają poglądy prawicowe.

Na czele nowego tworu stanęła Pani Joanna Kluzik – Rostkowska, namaszczana na polską Margaret Thatcher. Niestety stało się to co najgorsze, PJN pod wodzą szanownej Pani Kluzik – Rostkowskiej zaczął tracić impet poprzez błędne działania lub ich całkowity brak. Nowy twór zamiast skupić się na konstruktywnej polityce, czego znaczna część wyborców jest spragniona, zaczął przejmować ten sam styl polityki uprawiany przez PiS i PO, czyli wzajemnych ataków o znaczeniu drugorzędnym mającym na celu odsunięcie uwagi od tak ważnych aspektów jakimi są długi państwa, służba zdrowia, fatalny system prawny oraz setki utrudnień dla rozwoju gospodarczego. Kulminacją tych działań był wraz z posłem Libickim tandemowy atak na radio Maryja, które zostało przedstawione jako największe zło. Do tego doszło permanentne powtarzanie w mediach, że za wszelką cenę nie można dopuścić Pana Kaczyńskiego do rządów i trzeba stworzyć wokół niego „kordon sanitarny”. Skąd My to znamy ? Stara śpiewka niczym innym nie różniąca się od strategii PO i wszelkich salonowych mediów. Ciągłe ataki na byłego szefa spowodowały to, iż ludzie zaczęli się odwracać od PJN, widząc w tym tylko kolejną maszynkę do walki oraz sposób na osobista zemstę szanownej pani na prezesie za usunięcie z PiS-u. Do tego dochodziły sygnały o tym, iż Pani Kluzik dyskutuje o starcie z list PO, czemu nigdy wyraźnie w mediach nie zaprzeczyła.

Na owoce takich działań nie trzeba było długo czekać partia zaczęła się staczać po równi pochyłej wszelkich wyników różnych badań sondażowych. Z 7-8 % ostało się około 1 %.

Na szczęście PJN to nie tylko Pani Rostkowska, to też sztab ludzi na czele z Pawłem Kowalem, którym jednak na czymś zależy. Podjęto szybkie działania mające na celu przywrócenie statku PJN na kurs jakim miał płynąć od początku, czyli merytorycznego działania w celu naprawy Polski oraz stworzeniu poważnej partii prawicowej na kształt partii Republikańskiej w USA. Na ostatnim kongresie partii wybrano nowe władze z Pawłem Kowalem jako prezesem. On sam zapowiedział zmianę kursu. Odejście od bezsensownej połajanki i zajęcie się poważnymi sprawami. Przyjęto również trzy uchwały programowe, które mają być początkiem tworzenia stabilnego i realnego programu, dającego nadzieje na wprowadzenie kilku rozwiązań wolnorynkowych.

Znaków na niebie wróżących sukces PJN jest więcej, bowiem okazało się, iż Pani Kluzikowa przeskakuje do PO i zamierza tam tworzyć „kordon sanitarny”. Świadczy to tylko o tym , iż moja teoria o PJN jako machnie do zemsty na Panu Kaczyńskim była słuszna, jedna z moich znajomych już dawno wróżyła, że ona poprzez działanie w PJN szykuje sobie miejsce w PO.

Te dwa ważne kroki, czyli wybór na prezesa Pana Kowala oraz odejście Pani Kluzik – Rostkowskiej zamykają pewien niechlubny rozdział i powodują, że PJN ma nowe otwarcie. Formacja rusza do przodu niosąc nadzieję na stworzenie liczącej się partii prawicowej z prawdziwego zdarzenia, a świadczą o tym wyniki sondaży, które już po tych dwóch ważnych wydarzeniach dają PJN ok 4 %.

Wracając do Pani Kluzik – Rostkowskiej, z wizerunku Margaret Thatcher niestety ostał się wizerunek Lady Makbet, oby tylko poprzez swoje plany zemsty nie popadła w szaleństwo tak jak owa Lady.

4 komentarze:

  1. Aforyzm Gorkiego
    "Jaka może być inna korzyść z głupca, prócz tej, że możemy go oszukać."

    Jeżeli była pani prezes nie dostanie jedynki na liście PO, to znaczy, że tę maksymę Tusk wprowadził w życie. Po wielu opiniach, wyjątkowo negatywnych ta jedynka jest coraz bardziej odległa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie warto już się zajmowac transerem byłej pani prezes. Może dobrze się stało. Paweł Kowal to najlepszy wybór- zobaczmy co on przyniesie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełna zgoda, nie będę się już zajmował tym transferem. Z jednym się tylko z panią nie zgodzę, mianowicie nie może stało się dobrze a na pewno stało się dobrze.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. PJN to niepowtarzalna szansa dla ludzi, którzy chcą zmienić polską politykę. Wszyscy posiadający czas i siły powinni włączyć się w jej działanie. Sprawią tym samym, że będzie to partia obywateli, a nie posłów.

    OdpowiedzUsuń